Wypadałoby zapowiedzieć wykład, odwołując się do wiedzy i uczonych ustaleń. Prawdą jest przecież to, że badacze i badaczki kultury (zwłaszcza tradycyjnej) wiele mówili i pisali o znaczeniu drzew: są one wyobrażeniem wszechświata czy nawet — najdosłowniej – wszechświatem, znakiem nieśmiertelności, a w ich poszczególnych gatunkach ludzie rozpoznają najrozmaitsze cechy, często zupełnie ludzkie. W swoim wykładzie będę zatem opowiadać o tym „co wiemy”.Nie opuszcza mnie jednak myśl, że wiemy niewiele. Przeczucie, że jesteśmy z drzewami głęboko związani wyrażane było w mitach, baśniach i pieśniach wielu kultur. Nie chcę jednak opowiadać o tym, że „dawniej ludzie odczuwali silniej związek z naturą” — choć niewątpliwie jest to prawda. Sięgając do antropologicznych źródeł, chciałabym w tym wykładzie dojść do domu. Czy nie jest on aby domkiem na drzewie?
Wykład to jedno z wydarzeń towarzyszących wystawie Joanny Rajkowskiej „Rhisopolis” w warszawskiej Zachęcie.
Plakat: Marta Kwapich.