To jest dla Was opowieść.
Zaczyna się od wielkiego drzewa kasztanowego i cienia, które rzuca ono w krótkie lato na Północy.
Prowadzi przez chłodne korytarze starodawnego klasztoru, grzeje się w lipcowym świetle, zadomowiona jest w murach miasta. Prowadzi przez pola zarazy, uwodzi i kręci. Leci pohukując jak sowa. Jest czuła dla świata.
W widowisku, które muzycznie współtworzy Jolanta Kossakowska, a ilustruje Kama Fundichely, sięgam do „Narcyza i Złotoustego”.
Herman Hesse był przy pierwszej lekturze olśniewający.
Przy drugiej – trzydzieści lat później – troszkę patyny widzę i parę miejsc nie do zniesienia.
To nic, tym bardziej cieszą mnie wywody w rodzaju: „Żadna nie prosiła Złotoustego poważnie, aby pozostał, żadna nie prosiła, aby ją zabrał, nie była gotowa z miłości podzielić z nim dolę i niedolę wędrówki. Co prawda, żadnej tego nie proponował”.
Idziemy w tę podróż po pamięci lektury, po mitach solarnych i lunarnych, po pop-lekturze Junga, po sobie samych. No i po pragnieniu, by świat najwspanialszych obrazów z naszych snów się spełnił i żebyśmy wszyscy wreszcie po prostu byli w d o m u.
Dla tej sprawy – przez słowa, dźwięki i obrazy – zrobimy, co możemy.
„Nieporadne ciało, opowieść duszy” to żywa opowieść/widowisko narracyjne inspirowane powieścią Hermana Hessego „Narcyz i Złotousty”.
Zapraszamy 29 lutego, g. 19.00
Miejsce: Teatr Remus, ul. Kępna 6, Warszawa
Bilety do nabycia na miejscu: 30 zł.

Zdjęcie: Aleksandra Rózga